20 lipca 1920 r. Fala upałów i odwieczne pytanie: gdzie są prawdziwi mężczyźni?
Podczas gdy dla nas tegoroczne lato jest na razie dość łaskawe, równo sto lat temu naszym pradziadkom dokuczały wyjątkowe upały. Takiego gorąca nie mieliśmy jeszcze tego lata – informował wydawany w Krakowie „Ilustrowany Kuryer Codzienny” 20 lipca 1920 r. – Ludzie formalnie topnieli w żarze słonecznym, a nadzwyczajne spożycie wody przyniosło magistratowi dotkliwe straty.
Że humory spacerowiczów nie były różowe, ze względu na sytuacyę zewnętrzną i wewnętrzną, dodawać nie trzeba – pisał IKC. W dalszej części tekstu autor przeszedł do rozważań na temat kryzysu męskości. Na krakowskich Plantach pojawił się bowiem napis na długiej wstędze: „Planty dla dzieci – Twoje miejsce na froncie!”. Znamienny ten dla czasów dzisiejszych napis był jakoby wyrzutem dla elegancko ubranych panów w sile wieku, spacerujących z laseczką w ręce, gdy tam na kresach trwa walka zacięta – ubolewał dziennikarz. Okazuje się więc, że sto lat temu zadbani panowie, którzy niechętnie podejmowali się ryzykownych zadań, wzbudzali emocje nie mniejsze niż współcześnie.
Cały numer „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” z 20 lipca 1920 r. możesz przeczytać na stronach Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.