Rozmaitości

6 września 1920 r. Darmowa dostawa, zwroty i audiomarketing – zakupy u Jabłkowskich

To nie jest dobry rok dla sklepów odzieżowych – moglibyśmy powiedzieć dzisiaj, ale to zdanie było prawdziwe także sto lat temu. W czasie epidemii koronawirusa galerie handlowe świeciły pustkami i odnotowały ogromne straty. W 1920 r. też mało komu chodziły po głowie zakupy odzieżowe. Po kilku latach wyniszczającej wojny większość ludzi była zwyczajnie zbyt biedna, by kupować ubrania w okresie szalejącej inflacji. A jednak o klientów postanowił zawalczyć Dom Towarowy Bracia Jabłkowscy – marka obecna wówczas na warszawskim rynku od sześciu lat. Latem 1920 r. właściciele zintensyfikowali promocję i ogłaszali się w różnych tytułach prasowych.

Reklama zamieszczona we wrześniu 1920 r. w tygodniku „Świat”, nr 36. Źródło: Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa

Dom Towarowy Bracia Jabłkowscy nie był zwyczajnym sklepem, ale jedną z pierwszych galerii handlowych. W dodatku trudniącą się sprzedażą wysyłkową według modelu, który dziś znamy i lubimy – z przyjazną polityką zwrotów i wysyłki (darmowej od określonej kwoty!). U Jabłkowskich można było kupić wszystkie elementy damskiej, męskiej i dziecięcej garderoby. Tu narzeczone mogły wybrać całą ślubną wyprawę, a panie domu – pościel, wyposażenie kuchni, firanki, porcelanę i kryształy. Asortyment uzupełniały zabawki, artykuły papiernicze i kosmetyki. Słowem: przy Brackiej 25 nie brakowało niczego, co dziś znajdziemy w centrach handlowych.

Współcześni klienci byliby także zaskoczeni, jak wiele nowoczesnych (wydawałoby się) chwytów i sztuczek marketingowych znano sto lat temu. Klientom do zakupów przygrywała muzyka (grana na żywo na fortepianie – to był audiomarketing na wysokim poziomie!). Radą służyli doskonale wyszkoleni ekspedienci, wytrawni znawcy zachowań konsumenckich, a do wydania większej ilości gotówki skłaniały przemyślane w szczegółach ekspozycje.

Sprzedawca i klient podczas przymierzania marynarki w Domu Towarowym Bracia Jabłkowscy. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe. Koloryzacja: Anna Marjańska

Czasy świetności Jabłkowskich miały dopiero nadejść (przypadły na lata 30.), zwłaszcza że w 1920 r. bracia byli zajęci czymś znacznie poważniejszym niż sprzedaż i marketing. Feliks, Zbigniew i Tomasz w trakcie wojny z bolszewikami wstąpili na ochotnika do wojska i udali się na front. Najstarszy z nich miał 21, a najmłodszy – 17 lat. Na szczęście w komplecie wrócili do domu i razem z pozostałymi członkami rodziny mogli rozwijać rodzinny biznes pod czujnym okiem seniora rodu, Józefa. Unikalne podejście Jabłkowskich do prowadzenia odzieżowego interesu to temat na osobną opowieść – o czym można się przekonać, czytając poszczególne wydania firmowego biuletynu, dostępne w serwisie Polona.

Tomasz Jabłkowski (z prawej) z pracownikami. Zdjęcie datowane na 1920 r. (prawdopodobnie błędnie – bohater miał wówczas 17 lat, a na fotografii wygląda na starszego). Źródło: Biblioteka Narodowa. Koloryzacja: Anna Marjańska

Informacje biograficzne na temat braci Jabłkowskich pochodzą z książki „Sześć pięter luksusu” Cezarego Łazarewicza (Wołowiec 2020).