4 czerwca 1920 r. Szkolenie dla wuefistów ze szczypiorniaka
Epidemia pokazała, jak duże znaczenie ma dla Polaków swobodna możliwość uprawiania sportu. Z utęsknieniem czekaliśmy na otwarcie boisk, basenów i siłowni. Sto lat temu też wiele mówiło się o znaczeniu aktywności fizycznej! Podobnie jak dziś, także wtedy trzeba było rozruszać Polaków. I tak samo doniosłą rolę mieli do odegrania nauczyciele WF-u.
Jak donosił 4 czerwca 1920 r. „Kurjer Warszawski”, w Warszawie zorganizowano zjazd „kierowników wychowania fizycznego” z całego kraju. Mówiono o tym, jak powinien wyglądać program kształcenia w szkołach, a także zajęcia pozaszkolne – zarówno dla dzieci, jak i dla młodzieży. Jeśli ktoś myśli, że były to tylko godziny nudnawych wykładów, to grubo się myli! Organizatorzy zorganizowali pokazy gimnastyki i zajęć grupowych na boisku. Hitem szkolenia miała być prezentacja zupełnie nowej gry – szczypiorniaka. Nauczyciele WF-u mieli poznać zasady, by później nauczyć gry swoich uczniów. Widząc, jak popularna dziś jest piłka ręczna w Polsce, można przypuszczać, że trenerzy sprzed stu lat byliby z nas dumni!
Warto wyjaśnić, że gra powstała w obozie internowania dla legionistów w Szczypiornie. Ponoć żołnierze woleli ją od futbolu, bo łatwiej było im opanować piłkę rękami niż nogami :-).