7 lipca 1920 r. Nadeszła kaszka i ryż – kulinarne trendy i zmagania pań domu
Zupa rakowa, zupa cytrynowa, zupa szparagowa – brzmi jak menu dobrej restauracji? Tymczasem to przepisy z książki kucharskiej „Kuchnia powojenna: przepisy smacznego i taniego przyrządzania śniadań, obiadów i kolacyj oraz oszczędnych ciast domowych” Elżbiety Klewnarskiej sprzed niemal stu lat. Nawet zamożne gospodynie domowe miały musiały wówczas wykazać się nie lada sprytem, aby z dostępnych produktów wyczarować posiłek. Choć raki czy szparagi – paradoksalnie – gościły na stołach zamożniejszych Polaków częściej niż obecnie, trudno było zdobyć chociażby ryż.
W „Ilustrowanym Kuryerze Codziennym” z 7 lipca 1920 r. J. Dzidek, właściciel sklepu przy ul. Długiej w Krakowie, informował klientów, że ma w asortymencie kaszę, ryż i kawę. Ryż był niezbędny m.in. do zupy pomidorowej. Klewnarska podawała w książce kucharskiej następujący przepis:
Funt świeżych lub solonych pomidorów, dusić w rondelku z kawałkiem dobrego masła, przefasować przez sito, zaprawić paru łyżkami mąki, rozprowadzić rosołem ugotowanym z 1 i 1/2 f. kości i włoszczyzny, oddzielnie ugotować 1/2 f. ryżu […], włożyć do zupy, zaprawić półkwaterkiem śmietany i podawać z koperkiem lub pietruszką.
Kasza z kolei przydatna była do przyrządzenia zupy z kaczki:
Starszą kaczkę, nienadającą się na pieczyste, starannie oczyścić ze słupów, opalić i zalać 4 litrami wody – dodać włoszczyzny, pieprzu, listka, osolić i gotować, aż kaczka zmięknie zupełnie. Oddzielnie rozgotować szklankę kaszy, włożyć do zupy, podawać czystą lub też zabielić półkwaterkiem śmietany. Kto lubi, może dodać grzybek suszony, który po ugotowaniu kraje się w paski do wazy. Kaczkę używa się oddzielnie w potrawce.
Przepisy na zupę rakową i szparagową, paszteciki w cieście francuskim i mnóstwo innych przysmaków królujących na stołach w 1920 r. można znaleźć w serwisie Polona.
Cały numer „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” z 7 lipca 1920 r. można przeczytać na stronach Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.