9 sierpnia 1920 r. Statkiem do Ameryki w 12 dni!
W dobie dreamlinerów i innych nowoczesnych samolotów podróż do Stanów Zjednoczonych zajmuje od kilku do kilkunastu godzin. Sto lat temu, 9 sierpnia 1920 r., Bałtyckie Towarzystwo Żeglugi Morskiej za pośrednictwem prasy zapraszało Polaków na rejs do Nowego Jorku. Podróż „bez przesiadania” miała trwać tylko 12 dni. Bilet w trzeciej klasie „z utrzymaniem kompletnem w czasie podróży morskiej” oraz podatkami (polskim i amerykańskim) kosztowała 145 dolarów. Za pierwszą klasę „w przepysznie urządzonych, wygodnych, eleganckich kabinach” trzeba było zapłacić 222 dolary.
Czytelnicy „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” mogli przeczytać dokładny opis potężnego statku New Rochelle: Pomieści wygodnie 2000 pasażerów i 6000 ton bagażu […] wspaniałe sale jadalne, telegraf, łodzie ratunkowe, lekarza polskiego, tłumacza, szpitale oraz opiekę rządu polskiego w osobie specyalnego delegata.
Podróżnych informowano, że przed wyjazdem powinni postarać się u miejscowych władz o paszport, który następnie należy przedstawić w konsulacie w Warszawie w celu uzyskania poświadczenia amerykańskiego. Jak wyjaśniano, poświadczenie najłatwiej uzyskać, jeśli przedłoży się dokument potwierdzający, że podróżny ma w Ameryce rodzinę, która może go utrzymać. Każdy cudzoziemiec przybywający do Ameryki, o ile ma powyżej 16 lat musi wykazać, że umie czytać w swym ojczystym języku i że jest zdrów. Co ciekawe, pisano także o kwarantannie: wszyscy wyjeżdżający do Ameryki II klasą pasażerowie muszą przebyć 12 dni kwarantanny sanitarnej w Gdańsku na własny koszt.