4 lipca 1920 r. Polak 33, Nadzieja, brunetka 23 i Dyskrecya 100 szukają miłości
Zarejestrować się w portalu, wymyślić dobry nick, załadować atrakcyjne zdjęcie. Zaznaczyć odpowiednie opcje w formularzu, by określić wiek, wykształcenie, zawód, cechy charakteru. Przejrzeć potencjalnych kandydatów/kandydatki i do kilku z nich napisać. Użytkownicy portali randkowych mają naprawdę ułatwione zadanie! Sto lat temu trzeba było się wykazać znacznie większym zaangażowaniem, kreatywnością i finezją.

Redakcja bloga Polacy1920.pl nie ukrywa, że lektura ostatnich stron „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” sprzed stu lat należy do naszych ulubionych zajęć :-). To właśnie tam publikowane były ogłoszenia drobne, a do stałych rubryk należały anonse matrymonialne. Do zainteresowania potencjalnych kandydatów/kandydatek musiało wystarczyć kilkadziesiąt słów. Ogłoszeniodawcy posługiwali się więc konkretami i precyzyjnie formułowali oczekiwania. Podawali wymierne atuty w postaci posagu lub dobrze płatnego zawodu, a także czarowali pomysłowymi i romantycznymi… nickami. Oddajemy głos Nadziei, Prawości 34, Dyskrecyi 100 i Polakowi 33, mając nadzieję, że znaleźli to, czego szukali w lipcu 1920 r.!