Ludzie

17 września 1920 r. „Pędzimy jak opętani”, czyli dlaczego ludzie są nerwowi?

Ciągle w biegu: praca, dom, zakupy, sprzątanie. I narastająca złość… Brzmi znajomo? Życie w nieustającym pędzie bywa źródłem nerwów i frustracji, czego dowodził już sto lat temu dr Mieczysław Nartowski w książce „Nerwowość. Jej źródła i następstwa”. Pędzimy jak opętani w tę ciemną przyszłość, jaką daje nerwowość w codziennym byciu, nie zastanawiamy się nad jej następstwami – pisał autor.

Stwierdzał też, że system nerwowy nie wytrzymuje przesiadywania od rana do popołudnia w biurach i fabrykach, nadmiaru kawy czy alkoholu – i w efekcie „dochodzi do niedowładu”. Stanowczo stwierdzić można […], że dzisiejszy budżet ludzkości pod względem sił nerwowych nie idzie w parze z wydatkiem.

Pracownice fabryki sztucznego jedwabiu w Tomaszowie Mazowieckim.
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Pracownicy fabryki gumowych obcasów i podeszew Bersona w Krakowie.
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Zdaniem autora książki ludzie sami są sobie winni, bo pędzą „za postępem”, zamiast porządnie się wyspać. Co gorsza, nie potrafią odpoczywać, bo wciąż szukają nowych atrakcji, sposobów na spędzanie czasu wolnego, zamiast oddać się relaksowi w domowym zaciszu.

Dziś mówi się „czas to pieniądz” i spędza się dzień w największych wysiłkach zawodowych, w walce z konkurencyą, wymaganiami zawodowymi i odpowiedzialnością – ubolewał dr Nartowski. Po zawodowych wysiłkach, na szczęście bez walki z konkurencją, redakcja bloga udaje się na odpoczynek. W domowym zaciszu.

Książkę dr. Nartowskiego można przeczytać w serwisie Polona.